
Z informacji przekazanych podczas spotkania wynika, że obecne działania zarządu zmierzają do zmniejszenia zobowiązań firmy. – Zależy nam na tym, by jednocześnie utrzymać płynność finansową – tłumaczył prezes Łabędź. Z przekazanych przez niego informacji wynika także, że systematycznie wchodzą w życie podwyżki, jeśli tylko do zarządu trafiają odpowiednio umotywowane wnioski kierowników. Premia, którą wypłacono za trzeci kwartał tego roku najprawdopodobniej trafi także do załogi po czwartym kwartale. – Zapowiedzi ministerialne dotyczące modernizacji polskiej armii przy udziale polskich zakładów, przynoszą konkretne efekty. Jak widać pracy nie brakuje. Przyszły rok zapowiada się jeszcze lepiej – mówił szef zarządu ZMT. Podkreślił też, że MON nie jest jedynym odbiorcą produktów przedsiębiorstwa, które – dzięki wspólnej pracy – dynamicznie rozwija eksport. Sprzedaż zagraniczna w przyszłym roku ma być potrojona w stosunku do tegorocznych kontraktów. Bardzo ważna jest dla zarządu także kwestia bezpieczeństwa zatrudnienia. – W ostatnim czasie do pracy przyjęto prawie 90 osób i to nie jest koniec rekrutacji. Nowe perspektywy stwarza projekt Pilica i zapytania, które płyną w sprawie wyposażenia śmigłowca Black Hawk z PZL Mielec – powiedział prezes. Podziękował on załodze za pracę oraz za to, że w swoim najbliższym otoczeniu pracownicy dobrze mówią o firmie, bo to przekłada dalej i Zakłady Mechaniczne Tarnów są dobrze postrzegane w kraju.